czwartek, 17 marca 2011

Stare Kapcie.

Wykąpany Maciek siedzi na łóżku. 
Czeka aż podam mu świeżą piżamę. 
Przy tej okazji znajdują się Stare Kapcie.
Maciek wniebowzięty oszalał: 
" - moje Stare Kapcie. Kocham je."
zaskoczona wylewną reakcją mojego pierworodnego na spotkanie Starych Kapci patrzyłam z miną matki - dorosłej kobiety - człowieka "poważnego"- czasami nierozumiejącego co się tu dzieje właściwie. 
Maciek zauważył w końcu, że mama za nim z czymś nie nadąża.
A ponieważ jest cudowny (jak wszystkie moje dzieci) szybko dodał:
" - ciebie też." 
U W I E L B I A M.